Towarzystwa Historycznego "ROK 1920"

ArturSz

Myśle, ze skoro jazda do nas zajechała to przyda sie osbny watek do roztrząania piękna kawelryjskiego munduru:-)

Na poczatek obiecany szwoleżer:

[link widoczny dla zalogowanych]

Czapka "angielka", jesli dobrze widzę z orłem wz 17
Kurtak brytyjska, guziki typu hallerowskiego ( Bardzo poularne. Guziki wz 17 oraz własnie typu hallerowskiego to kalsyka gatunku dla okresu)
na kurtce nad lewą kieszenią widoczna odznaka za rany ( trzy krotne zranienie!!!) Na kołnierzy kurtki węzyk, jeden z kilku obserwowanych wariantów oraz proporczyki ( którego pułku????) Pas oficerski, ale nie jestem pewien co do jego pochodzenia.
Ciekawa biżuteria na palcach.

mietek

Jazda ochotnicza: [link widoczny dla zalogowanych]

I watek w ktorym pytalem sie o szable:

[link widoczny dla zalogowanych]

Brak zab, czy rapci na szable sugeruje troczenie ich do siodla.

Co ciekawe nie widac zadnej kurtki wz17, czy wz19, i tylko jedna ulanka.
Czy ktos jest w stanie rozpoznac jakie sa kurtki?

Czapki okragle (daszki skorzane i z materialu), czapki z materialu wyglada iz maciejowka (zolnierz w ulance), oraz angielska (siedzacy, 3-ci od lewej), nieznane krojem furazerki (kilka odmian).

Wszyscy maja buty do konnej jazdy, jako iz zglaszali sie z wlasnymi konmi i siodlami to i buty mieli.

ArturSz

ArturSz

Myślę, ze poniższe tablice moga byc bardzo pomocne w dalszych rozmowach i dociekaniach na temat barw w kawalerii:

[link widoczny dla zalogowanych]

mietek · Wysłany: Pią 0:24, 12 Mar 2010 Temat postu:

Zdjecie z:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak wynika z tekstu to mamy kawalerzyste (rotm W. Pilecki) wg opisu
"służył więc jako kawalerzysta broniąc Grodna.. 5 sierpnia 1920 wstąpił do 211 pułku ułanów i w jego szeregach walczył w bitwie warszawskiej, bitwie w Puszczy Rudnickiej i brał udział w wyzwoleniu Wilna"

Fotka:

Co wlasciwie mamy na zdjeciu:
- czapka, nie mam pojecia
- kurtka, otwarty kolnierz i krawat, kieszenie z miechami, angielska? USA?
- pas angielski, lub inny wzorowany na angielskim Sam Brown
- pasek przez piers (poza koalicyjka), ale co na nim? Raportowka, czy tez pistolet/rewolwer, bo tak tez noszono?
- buty, trzewiki, do tego sztylpy (Francia, US, Anglia, Austrowegry?)

Opisane jako Legiony, ale raczej 1920, zdjecie jest dostepne tez w duzym rozmiarze:

[link widoczny dla zalogowanych]

mietek

Pare opisow z powiesci: Józef Mackiewicz, Lewa wolna.
Autor byl uczesnitkiem wojny 1920.

Mundurów prawie nie było. Dobrze, gdy kto miał z armii zaborczej. Wszystko inne stanowiło kombinacyjne prowizorium, do czapek i ostróg włącznie. Karabiny wydane były różnego typu: "Mauser 98", i przestarzałe niemieckiej Landwehry: "Manlicher" austriacki; rosyjski długi; rosyjski kawaleryjski; niemiecki artyleryjski o krótkiej lufie całkowicie ujętej w drzewo; francuskie krótkie, bardzo niecelne; był nawet "Winchester" i karabin japoński o ładunkach cienkich jak igły. Takoż mieszały się ze sobą rozmaite szable: niemieckie pałasze fabryki "Solingen"; ciężkie austriackiej kawalerii: francuskie szable za długie i nieporęczne, o fatalnym "centrum ciężkości"; niemieckie artyleryjskie, przyjemne w chwycie, ale za krótkie do cięcia z konia: cenione na wagę złota rosyjskie, fabryki "Złotousta". Tylko lance były jednolite, wszystkie niemieckiej kawalerii. Uzupełnienie przychodziło stopniowo, lub nie przychodziło wcale.

... A jednak otrzymali wszystko jak z igły: nowiutkie bluzy i płaszcze angielskie, furażerki z kitami, spodnie francuskie błękitne z czerwonym kantem, pasy, patrontasze, koce amerykańskie i świetnie ujeżdżone konie, mówiono, że też z demobilu kawalerii amerykańskiej.

Za to karabiny wszyscy angielskie. Kłoda, nie karabin, z wizjerem wysokim jak wieża! Po niemieckich i rosyjskich, przeklinali te ciężary na plecach, ale nowosformowany pułk musiał być, mówiono, na pokaz jednolity, pies im mordę lizał. Tylko szable zachowali każdy swoją.

Czapka angielskiego kroju, z połyskującym w słońcu okutym daszkiem, o jaskrawo amarantowym otoku; frencz ciemnokawowy, białe etyszkiety, granatowe kawaleryjskie galife z szerokim lampasem, buty oficerskie z ostrogami; wesoła, sprężysta postawa kawalerzysty ze znakiem polskiego orła nad czołem!...

Ksiazka jako e-book:
[link widoczny dla zalogowanych]

Robspad

Temat zapomniany i warty kontynuowania.
Polecam szczególnie prace Lesława Kukawskiego:
Książka "O kawalerii polskiej XXw"
oraz jego publikacje w czasopismach:
"Koń Polski"
"Arsenał Poznański"

Gdyby ktoś miał dostęp do tych czasopism to skany zwłaszcza tablic kolorowych w "Koniu Polskim" byłyby rewelacyjne.